Jak większość z Was odwiedziłam drogerię Rossmann (Z tą drobną różnicą, że ja Rossmann'a odwiedzam prawie codziennie - ponieważ tam pracuję.) - i skorzystałam z promocji -40% na kosmetyki do makijażu.
A oto co kupiłam:
Bardziej szczegółowo:
Jak na lakieromaniaczkę przystało, lakierów przytuliłam najwięcej.
Góra od lewej:
- Miss Sporty: Turbo Dry Top Coat
- Wibo, Express Growth, nr. 34
- Lovely, Classic, nr 25
Dół od lewej:
- Wibo, Glamour Nails, nr. 7
- Manhattan, Lotus Effect Glitter, nr. 10G
Tusze, od lewej:
- Bourjois, Twist up the Volume
- Lovely, Pump up
- Lovely, Volume Maximizer 3D
Cień do powiek Maybelline, Colour Tattoo 24hr, nr. 45-Infinite White
Kredka Manhattan, X-treme last eyeliner, nr. 78T
Kupiłam jeszcze tonik do twarzy i zmywacz do paznokci.
Wydałam ponad 100 zł ;-D
Ale tak właśnie działają promocje - wydaje się na nich więcej pieniędzy niż normalnie.
Na ten lakier z Manhattanu też miałam ochotę, ale się powstrzymałam :)
OdpowiedzUsuńA chodził tak za mną od jakiegoś czasu, krzyczał "kup mnie!", więc nie mogłam mu odmówić ;-D
Usuń