Zakupowe podsumowanie miesiąca! ;-)

Cześć Kochani! Dzisiaj pokażę Wam czym wzbogaciłam w tym miesiącu moją lakierową rodzinkę oraz moją kosmetyczkę ;-)      (A portfel leży i kwiczy z rozpaczy nad wydanymi pieniędzmi ;-( )

Jako iż miesiąc kwiecień jest mi szczególnie bliski ( z dwóch względów), dałam się ponieść chwili iiii.... i kupiłam mnóstwo lakierów ( i nie tylko)! ;-D Przybyły mi w sumie aż 33 buteleczki [!!!] !. ;-)

 

Na szczęście jednak nie wszystko co mi przybyło jest kupne – w tym miesiącu wygrałam rozdanie u Marlenails gdzie nagrodą było 9 buteleczek, przeróżnych cudeniek! Oto co dostałam:

(od lewej)
- Golden Rose, Holiday, nr. 68
- Golden Rose, Holiday, nr. 72
- Golden Rose, Holiday, nr. 74
- Golden Rose, Holiday, nr. 73

- Golden Rose, Carnival, nr. 01
- Golden Rose, Quick Dry
- Flormar, nr. 392
- Pierre Rene, Top Flex, Sand Effect 09
- Pierre Rene, Top Flex, Sand Effect 02

Wygrana w rozdaniu była dla mnie tak jakby prezentem na urodziny (jeden z tych "względów" dlaczego miesiąc kwiecień jest mi szczególnie bliski)– 5 kwietnia skończyłam 22 lata ;-) Taki miły zbieg okoliczności cieszył podwójnie! ;-)

Natomiast na urodziny dostałam: ^^

- 3 płytki do stemplowania z allegro

Lakierowy Box Paese, który co prawda kupiłam sobie sama – ale pieniądze były mamy, właśnie tak w "ramach prezentu" urodzinowego.
- Paese, Mineralna Baza Wygładzająca
- Paese, Olejek Witaminowy
 (od lewej)
- Paese, nr. 301
- Paese, nr. 106
- Paese, nr. 191
- Paese, nr. 317
- Paese, nr. 362

Przechodząc do zakupów:

Następnymi lakierami które przybyły do mojej kolekcji tym razem z drogerii Rossmann były: 

(od lewej)
- Wibo, Express Growth, nr. 350
- Wibo, Express Growth, nr. 485
- Eveline, MiniMAX, Holographic nr. 401
- Eveline, MiniMAX, Holographic nr. 402
- Wibo, WOW Glamour Sand, nr. 2

Do Drogerii Jaśmin weszłam tylko żeby się rozejrzeć co mają w asortymencie. Oczywiście nie wyszłam z pustymi rękoma:

- Pierre Rene, Top Flex, nr. 11, Glass Effect

Do mojej lakierowej rodzinki w tym miesiącu dołączył lakier, który w zeszłym miesiącu miał już być. Dałam go siostrze, bo się jej podobał – ale po miesiącu zmieniła zdanie i oddała mi go z powrotem.

- Flormar, Light Summer, nr. LS05

Na koniec lakierowych zakupów w tym miesiącu zamówiłam sobie na allegro marmurki od firmy Lemax!:

Wytęsknione! Wyczekane! Marmurki od Lemax! Kupiłam obie wersje, pastelową i neonową. Nie mogłam się zdecydować, która bardziej mi się podoba. ;-) (Jako gratis do zakupów dostałam czarną kredkę do powiek firmy Quiz). Lemax'owe cudeńka nie mają jednak żadnych numerków, nazw ani oznaczeń.

Czyż one nie są cudowne? Moje małe marmurkowe perełki ^^


Przechodząc do dalszych zakupów - już nie lakierowych. Oczywiście nie przeszłam obojętnie obok szalonej promocji w Rossmann'ie -49% ;D

W pierwszym tygodniu promocji (22-27 kwietnia), kiedy promocja obejmowała podkłady, pudry, korektory, róże oraz bronzery, zdecydowałam się na zakup:

- Wibo, 4 in 1 Concealer Palette
- Eveline, Celebrities Beauty, nr. 20 Transparent

Można powiedzieć, że takie małe "różowe" szaleństwo mnie ogarnęło ;-D
(od lewej)
- Lovely, Natural Beauty Blusher, nr. 04
- Lovely, Natural Beauty Blusher, nr. 06
- Wibo, Róż z jedwabiem, nr. 11

Drugi tydzień szalonej promocji -49% (28 kwietnia - 4 maj) obejmuje tusze do rzęs, cienie po powiek, eyelinery oraz kredki. Oto co upolowałam:

Cienie firmy Rimmel, Glam'Eyes, nr. 001 Smokey Noir  zaplątały mi się na zdjęcie - jednak nie wylądują w mojej kosmetyczce. (Kupiłam je dla siostry).
Do serii Colour Tattoo 24hr od Maybeline przekonałam się po ostatniej promocji w Rossmannie (kiedy to z kolei było -40% na całą kolorówkę) wtedy kupiłam kolor biały, tym razem jednak mój wybór padł na czerń. Maybelline, Colour Tattoo 24hr, nr. 60 - Timeless Black. 
Zdecydowałam się wypróbować eyelinery w pisaku (nigdy dotąd nie używałam)- mój wybór padł na najtańszy jaki znalazłam - Eveline, Art Make-Up. W promocji kosztuje 5,61 zł - żal byłoby nie wypróbować.
Z tuszem do rzęs trochę zaszalałam, kupiłam - Revlon, Photoready 3D Volume. (bez promocji kosztowałby 56zł ! Jak na razie byłby to mój najdroższy kosmetyk, który kupiłam).
Oczywiście zdecydowałam się również zaszaleć z kolorem - kupiłam niebieski tusz i eveliner od firmy Wibo.
Wibo, Celebrity Lash oraz Wibo, Electric Blue Eye Liner - oba w kolorze kobaltowym.


Gdy podsumowałam ile wydałam na to wszystko złapałam się za głowę. Muszę stanowczo ograniczyć swoje kosmetyczne wydatki. Niestety nadchodzący trzeci tydzień szalonych promocji w Rossmannie -49% wcale mi w tym nie pomaga. Już na oku mam kilka lakierów, które mam zamiar kupić. ;-(

Uff, i dotarłam do końca! Gratuluję tym z Was, którzy również tu dotarli niestrudzenie przebijając się przez gąszcz słów i zdjęć, który dla Was naszykowałam!

Czy dałyście ponieść się szalonej promocji Rossmann'a?