Nowości w Listopadzie!

Cześć! Mam wrażenie, że dopiero co dodawałam zakupowe podsumowanie października, a tu już listopad się skończył i mamy grudzień... Czy Wam też tak szybko leci czas?

Jednymi z pierwszych rzeczy, które kupiłam w listopadzie podczas wypadu do Drogerii Natura były lakier Sensique, Art Nails, nr. 188, oraz tatuaże Essence, Floral Grunge, które planuję użyć jak naklejki wodne – zobaczymy czy się uda ;-) 

Następnie przyszła do mnie nagroda od Sally Hansen Polska – spodobało im się moje zdobienie  Halloween'owe, i wybrali je, oraz kilka innych i nagrodzili je zestawem trzech lakierów: 

Sally Hansen, Hard as Nails, nr. 170 Hot Tamale

Sally Hansen, Hard as Nails, nr. 370 Black Out

Sally Hansen, Hard as Nails, nr. 510 Brick Wall

O raz wysuszaczem paznokci Sally Hansen, Diamond Flash

Lakiery przyszły do mnie w pomarańczowej ładnej kosmetyczce: 

Następnie listonosz zjawił się u mnie z przesyłeczką od Born Pretty Store. A co było w środku? Zestaw dziesięciu płytek do stemplowania ^^ Post TUTAJ. 

Promocję 1+1 w Rossmann'ie uczciłam jak zwykle nowymi lakierami, uzupełniłam też nieco swoje zapasy kolorówki. 

W sumie w moim koszyczku pojawiły się cztery (choć w sumie to sześć) lakiery od Wibo, dwa zestawy Posh Box nr. 2 i nr. 5 :

Oraz lakiery Glam Rock i WOW MiX Sand, nr. 3

Z kolorówki innej niż lakiery zdecydowałam się na tusz do rzęs, który już kiedyś miałam Lovely, Pump Up, oraz błyszczyk do ust od Wibo, Lip Sensation, nr, 1. 

...Oraz puder firmy Eveline, mój faworyt z tej serii to 20 (transparenty). Nie wiedząc co dobrać do pudru wzięłam arganową odżywkę do rzęs również firmy Eveline – zobaczymy czy działa ;-) 

Przy drugim podejściu do Rossmann'owskiej promocji 1+1 zakupiłam 3 lakiery i tusz do rzęs. Lakiery to Manhattan, Birthday Colours, nr. 012 Cupcake Addicted  o którym już wcześniej pisałam, Sally Hansen, Hard as Nails, nr. 620 Glam Fest oraz Wibo, WOW Glamour Sand, nr. 5 . Maskara to Wibo BOOM BOOM – której efekt na rzęsach mnie powala ;-) 

Robiłam również w tym miesiącu sporo zakupów na Allegro, od różnych sprzedających:

(ozdoby do paznokci upolowałam na blogowej wyprzedaży u Panny Dominiki)

Kupiłyśmy sobie z panną W. (oraz z przyszłą teściową) lampę UV: 

Poza lampą w przesyłce było jeszcze sporo innych produktów, bo każda z nas (a było nas w sumie cztery) wybierała coś dla siebie. Ja poza częścią lampy kupiłam szczoteczkę do paznokci, pilnik, lakier do zdobienia paznokci. (lakier na zdjęciu poniżej) 

Do zakupów dostałyśmy masę gratisów – ozdób do paznokci! Ajj! Ale super ;-D 

Innymi przedmiotami, które kupiłam były pisaki do ozdabiania paznocki "Hot Designs", takie dwa w jednym – albo lakier do paznokci, albo takie "coś" do ozdabiania w formie pisaka.

Zrobiłam również zakupy w sklepie Blueberry, który wydaje mi się nowy ;-) Mają cuda do ozdabiania paznokci w dobrych cenach: 

Nad moją pracą (piętro wyżej) otoworzyli chiński market. Oczywiście nie obeszło się od wycieczki do tego sklepu – mogłabym tam spokojnie co miesiąc zostawić wypłatę. Oto co zakupiłam dla siebie: (Dla Was też coś kupiłam – ROZDANIE KLIK!)

Z kolejnej wyprawy do Drogerii Natura przywiozłam ze sobą super odżywkę i maski do włosów z firmy Marion. Na moich włosach działają idealnie. Lakier z Pierre Rene, oraz magnesy do lakierów magnetycznych: 

Pod koniec miesiąca przyszła mi paczuszka od Ani z bloga Good to try! W ramach Blogerskich Mikołajek. W moim prezencie mikołajkowym znalazłam masło do ciała , szminkę, oraz lakier do paznokci: 

Dziękuję! ;-) 

A Wam co nowego przybyło w listopadzie? Chwalcie się!