Cześć! Dzisiaj pochwalę się Wam co upolowałam podczas promocji -49% w Rossmann'ie! ;-)
Teraz takich postów jest jak grzybów po deszczu - ale cóż począć, gdy drogerie rozpieszczają Nas takimi promocjami!
W pierwszym tygodniu promocji ("podkłady,pudry...") moje zakupy były bardzo skromne. Kupiłam zaledwie dwa produkty:
Wibo, Fixing Powder - Półtransparentny puder matujący.
Cena przed promocją 9,99 zł w promocji 5,10 zł.
Eveline, Celebrities Beauty, nr. 20 transparent - Matująco-wygładzający puder mineralny.
Cena przed promocją 19,49 zł w promocji 9,93 zł.
W drugim tygodniu promocji ("tusze, kredki...") skusiłam się już na kilka produktów:
Planowałam kupić jedynie tusz do rzęs - Rimmel, Wonder'full, Extreme Black - tusz z silikonową szczoteczką, która świetnie rozczesuje rzęsy, tusz nie skleja rzęs, a kiedy wyschnie nie kruszy się.
Cena przed promocją 34,99 zł w promocji 17,84 zł.
Wibo, Quattro, nr. 3 - mini paletka cieni, składająca się z czterech kolorów. Nie spodziewałam się tak dobrej trwałości w tak niskiej cenie.
Cena przed promocją 10,99 zł w promocji 5,60 zł.
Rimmel, Exaggerate, nr. 240 Aqua Sparkle - Jaskrawo-niebieska wodoodporna kredka do powiek. Kolor jest świetny! Od razu się z tą kredką polubiłam i często gości na moich powiekach.
Cena przed promocją 20,99 zł w promocji 10,70 zł.
Lovely, Nude Eye Pencil - Cielista kredka do powiek.
Cena przed promocją 5,99 zł w promocji 3,06 zł.
Jeśli chodzi o ostatni tydzień promocji ("szminki, lakiery..." - jak na lakieromaniaczkę przystało - tutaj mnie najbardziej poniosło podczas zakupów. Do tej części promocji robiłam w sumie trzy podejścia.
Podejście pierwsze:
- Manhattan, Quick Dry, nr. 1010N
- Wibo, WOW Granite Summer, nr. 3
- Sally Hansen, Diamond Flash
- L'oreal, Color Riche, nr, 853 Menthe Glace
- Sally Hansen, Miracle Gel, nr. 380 Malibu Peach
- Lovely, Summer Sand, nr. 5
- Miss Sporty, Clubbing Colour, nr. 453
- Astor, Quick & Shine, nr 604 Midnight Blue
Podejście drugie:
- Wibo, Hello Summer, nr. 6
- Wibo, Hello Summer, nr. 10
- Wibo, WOW Glamour Satin, nr 1
- Wibo, Chic Matte, nr 2
- L'oreal, Color Riche, nr 859 Gourmandise
Podejście trzecie:
- Eveline, Magical Gel, step 1 Colour
- Eveline, Magical Gel, step 2 Top Coat
- Sally Hansen, Insta-Dri (zrobiłam sobie zapas!)
Nie będę się rozdrabniać nad każdym lakierem z osobna ile kosztował w promocji. Natomiast mogę Wam napisać, że całość lakierów i top'ów kosztowała mnie 109,26 zł.
Miałam ograniczyć się do ilości 300 lakierów, jednak już mam ich 302 ;-D
Słaba silna wola, oj słaba...
A jak Wasze promocyjne łowy? Dużo nakupiłyście? ;-)
lakieromaniaczka :D
OdpowiedzUsuńA ja nic nie kupiłam na promocji xD Ale jutro jeszcze idę do Hebe to może coś kupię ciekawego ;p Ten Manhattan jest mega *-*
OdpowiedzUsuńHaha ja po moich zakupach zaczęłam zastanawiać się nad odwykiem xD
OdpowiedzUsuńPiękne kolory wybrałaś :)
Ja kompletnie nic nie zakupiłam w Rossmannie, omijałam drogerię szerokim łukiem;)
OdpowiedzUsuńTeż zakupiłam ten puder z Wibo ;)
OdpowiedzUsuńJa najwięcej chyba nakupiłam do twarzy. Na ostatniej turze kupiłam zaledwie 3 rzeczy. A lakierów w mojej kolekcji aktualnie jest niewiele więcej niż tych co Ty w ciągu tygodnia zakupiłaś ;) - staram się minimalizować :)
OdpowiedzUsuńsporo nowości wpadło ^^ ten niebieski z hello summer wpadł mi w oko, a w Ross jakoś nie zwróciłam na niego uwagi ;p
OdpowiedzUsuńja muszę swoje dopiero policzyć, ale do 300 mi jeszcze daleko ;)
Jak przeczytalam ze na lakiersch ponioslo Cie najbardziej to spodziewalam sie z 20lakierow a tu tylko 12:p
OdpowiedzUsuńMoje łowy, na szczęście były przyjazne dla portfela :) Wr wszystkich trzech podejściach wydałam łącznie mniej niż 100 zł, z czego 50 zł na paznokcie (mało, jak na lakieromaniaczkę) :P
OdpowiedzUsuńJestem bardzo zainteresowana zestawem z Eveline, mam cichą nadzieję, że niedługo dasz znać, jak się sprawuje :)
Haha, moja silna wola też jest słaba :D A nowy lakier zawsze się przyda :)
OdpowiedzUsuńOj ta nasza słabość do lakierów ;D coś o tym wiem bo też mam ich trochę :)) niestety na promocję lakierową się nie załapałam czego bardzo żałuje :(( Twoje zakupy łał ogromne i śliczne kolorki :))
OdpowiedzUsuńSkradlabym Ci te Wibo ;)
OdpowiedzUsuńLakiery są napewno dobrym zakupem!
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie to eveline. Pierwszy raz widzę.
OdpowiedzUsuńA ja nie poszłam do roska i tetaz żałuję bo chciałam przecież osławione insta dry z S H.
Wybrałaś naprawdę piękne kolory lakierów <3
OdpowiedzUsuńSuper udane zakupy ;) też poczyniłam niewielkie i skusiłam się między innymi na Magical gel , ciekawa jestem efektów ;)
OdpowiedzUsuńI jak sie sprawuje ten Magical gel z eveline? Zastanawialam sie nad nim ;)
OdpowiedzUsuńJak na mnie strasznie dużo, choć nie mam tak pokaźnej kolekcji jak Ty :D ten Diamond Flash taki dobry jest, że teraz pojawia się na wszystkich blogach?
OdpowiedzUsuńTeż oczywiście nie mogłam się nie skusić, a miałam nie kupować więcej lakierów, ale i tak jestem z siebie dumna, że kupiłam tylko 5 :D
OdpowiedzUsuń