Orly, Skinny Dip + zdobienie

Cześć! Dzisiaj nieco przybliżę Wam piękny niebieski lakier Orly, Skinny Dip, oraz pokażę zdobienie z jego użyciem.

Zdjęcia mają już grubo ponad miesiąc. Jak to się stało, że do tej pory nie ukazały się na blogu? Nie mam pojęcia!

Zacznę od lakieru:

Firma: Orly
Seria: -
Nazwa/Numer: Skinny Dip
Kolor: Niebieski (letnie niebp)
Wykończenie: Lekki shimmer
Pędzelek: Standardowy
Konsystencja: Płynna
Schnie: Dość szybko
Krycie: 3 warstwy
Cena: ok. 7-8 dolarów (taką znalazłam w internecie)
Pojemność: 18 ml
Zmywanie: Może minimalnie farbować skórki

Lakier mnie osobiście urzekł. Pięknie prezentuje się na paznokciach. Zdjęcia niestety nie do końca oddają jego urok.

Na poniższym zdjęciu wyszedł chyba najładniej:



Lakier nosiłam solo jakieś dwa dni, potem zmyłam go z dwóch paznokci i zastąpiłam bielą (Lovely, Matt White). Na bieli nałożyłam naklejki wodne, a na niebieskim przykleiłam po perełce. I voila! Mani gotowe!

Okazało się, że mam dwa takie same arkusze naklejek wodnych. Jedne z bardzo lubianego przez Was sklepu EDbeauty, a drugi zakupiłam gdzieś na Allegro nieco wcześniej.

Niestety nie mam pojęcia którego arkuszu użyłam do tego zdobienia. Naklejki były nieco oporne - grubsze, bardziej sztywne, ale przez to mocniejsze i trwalsze. Natomiast jakby w ogóle nie miały kleju pod spodem. Uprzedzam: postąpiłam z nimi tak jak z klasycznymi naklejkami wodnymi - zdjęłam folię ochronną, wycięłam odpowiedni kształt i zanurzyłam je w wodzie na kilkanaście sekund. Gdy naklejka już bez problemu schodziła z kartonika wyjęłam ją z wody. Ale ni jak nie chciała przykleić się do paznokcia. Musiałam użyć bezbarwnego lakieru. Mimo wszystko jednak uważam, że naklejki choć nie do końca wodne - to prezentowały się bardzo ładnie na paznokciach.

Co powiecie o takim zdobieniu?
Wybaczcie że wrzucam starocie, ale ostatnio nawet nie miałam czasu na zmalowanie czegoś nowego!