Co to jest rapidograf i do czego służy? + Zdobienie
Cześć Kochani! Dzisiaj możecie przeczytać u mnie kilka słów na temat modnej ostatnio techniki ozdabiania paznokci rapidografem. Kogoś zainteresowałam? Zapraszam do dalszej części postu!
Zanim przejdę do głównego tematu - chciałam przeprosić za swoją małą nieobecność. Czasem mimo tego, że mam czas brakuje mi chęci. W najbliższym czasie czasu będzie jeszcze więcej, więc mam nadzieję, że i chęci mi przybędzie!
Ostatnio popularnym stało się ozdabianie paznokci za pomocą rapidografu. Co to rapidograf? Jest to pisak kreślarski podobny do pióra, który pierwotnie służy np. architektom przy tworzeniu projektów. Za jego pomocą można namalować linię o stałej grubości. Szczegóły nie są dla niego wyzwaniem - dlatego właśnie został pokochany przez stylistki paznokci w wielu krajach!
Jedną z najlepiej dostępnych firm w przystępnych cenach jest firma Rystor (rapidografów tej firmy jest też w blogoswerze najwięcej).
U siebie aktualnie mam dwa takie "pisaki", dość grube 0,50 i 0,35, ale planuję zwiększyć ich ilość. Najpopularniejszym do ozdabiania paznokci jest taki o grubości 0,18.
Przed użyciem rapidografu trzeba uzupełnić go tuszem kreślarskim. Kolory można znaleźć przeróżne, najpopularniejszy jest jednak czarny tusz.
Aby uzupełnić rapidograf tuszem należy odkręcić dolną część, naszym oczom ukaże się wkład, który należy przekręcić tak aby pomiędzy "close" a "open" pojawiła się przestrzeń. W ten otwór wlewamy tusz i z powrotem przekręcamy tak, aby tusz się nie wylał.
Tak wyglądają pusty i napełniony wkład.
Kolejnym ważnym elementem przed użyciem jest nalanie wody do końcówki zatyczki rapidografu. Jeśli tego nie zrobimy tusz może nam zasychać. Pojemniczek jest naprawdę malutki, zmieści się w nim tylko kilka kropel wody.
Bardzo ważne jest, aby po użyciu wyczyścić rapidograf. Wystarczy do tego ciepła bieżąca woda. Ważne jest czyszczenie dlatego, że jeśli zostawimy zbyt długo tusz w rapidografie może on zaschnąć i uniemożliwić ponowne użycie. Jest to szczególnym problemem przy rapidografach o najmniejszych średnicach końcówek. Szkoda byłoby musieć kupić nowy produkt tylko przez to, że się go nie wyczyściło, prawda?
Jak malować rapidografem?
Dobrze użyć matującego topu przed malowaniem wzorków. Na śliskiej powierzchni tusz będzie się "zbierał", nie równo rozkładał. Na zmatowionej powierzchni zachowuje się lepiej. Jeśli chodzi o możliwość poprawek to jest ona bardziej ograniczona, jak np. w przypadku farbek akrylowych. Tusz mimo próbowania zmycia go wodą może zostawiać ślady na lakierze.
Co do tego, co malować rapidografem to już zależy tylko i wyłącznie od Waszej inwencji twórczej.
Ja miałam swoje trzy podejścia. Pierwsze możecie zobaczyć TU na instagramie. Drugiemu - olaboga! - nie zrobiłam zdjęć! Beznadziejna jestem. Bo byłoby co pokazać, tak nieskromnie powiem. Trzecie podejście widzicie w tym poście. Tym razem postawiłam na prosty wzór a'la aztec nails malowany żółtym rapidografem o końcówce 0,35.
Wiem, że nie wyszło idealnie - ale nie wszystko takim musi być.
Do zdobienia użyłam:
Lakiery Ciate: Twilight (czerń ze złotymi drobinkami) oraz Big Yellow Taxi (żółciutki).
Rapidograf (ok. 20-25zł) i tusz (5-10zł) firmy Rystor.
Top Coat matujący firmy Inglot.
Top przyśpieszający wysychanie Sally Hansen, Diamond Flash
Co powiecie na moje zdobienie? Wiem, że szału nie ma, ale prędzej czy później zmaluję coś lepszego za pomocą tego rapidografu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mam i używam do zdobienia hybryd :) bardzo pomocny :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie rozpracowuję stylograf , ale mam chęć też na rapidograf ;)
OdpowiedzUsuńładnie ci wyszło ;) chciałabym takie cudeńko,przydałoby się do ręcznych zdobień ^^
OdpowiedzUsuńOba podejścia (i to trzecie pewnie też) wyglądają bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńGreat post dear!!!Would you like to follow each other? Now i follow you on gfc,google+,instagram, i hope you follow me too!!kiss
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńTrochę z tym zabawy, ale fajnie, że opisałaś jak się go używa, bo zawsze mnie to ciekawiło, ja osobiście używam pisaka Sharpie z podobnym efektem, chociaż nie można rysować nim linii różnej grubości bo końcówkę ma jedną :)
OdpowiedzUsuńRapidograf to mega wynalazek i bardzo szybko mozna nim wymalowac cuda, ja mam koncoweczke nawet 0,18 najmniejsza :)
OdpowiedzUsuńMam od niedawna i uczę się nim malować na razie na wzorniku :)
OdpowiedzUsuńSama rapidografu nie używam, ale chyba dzięki niemu można wyczarować dość precyzyjne wzorki z tego, co widzę na różnych blogach :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te paznokcie azteckie :) ja jeszcze nie mam rapidografu, więc kusisz :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Gdzie kupiłaś swój rapidograf? Ja mam ochotę zakupić, ale wolałabym stacjonarnie a nie wiem zupełnie gdzie tego szukać :)
OdpowiedzUsuńOba rapidografy dostałam od męża, są jeszcze z jego czasów szkoły średniej. Natomiast śmiało możesz szukać w sklepach papierniczych, bądź malarskich.
Usuńostatnio sporo słyszę o tej technice. twoje mani jak zwykle świetne!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdobienie :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńfajne zdobienie :) ja też mam rapidograf i go uwielbiam!<3
OdpowiedzUsuńbardzo przydatna rzecz :) a zdobienie piękne
OdpowiedzUsuńWyszło super! Ja niestety nie mam zdolności plastycznych nawet na tyle, żeby takim przyrządem namalować prostą kreskę :(
OdpowiedzUsuńswietna sprawa, musze sobie taki sprawic :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci to wyszło, mi penie mega by się ręka trzęsła gdybym zaczęła robić wzorki tym :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie takie cudeńko kupić :) Śliczne zdobienie
OdpowiedzUsuńA mi się bardzo podoba. Id kupienia rapidografu powstrzymuje mnie tylko to, że lewą ręką na prawej umiałabym zmalowac co najwyżej plamę, a nie lubię mieć dwóch dłoni różnych o.O
OdpowiedzUsuńFajny efekt można uzyskać dzięki temu produktowi :)
OdpowiedzUsuńślicznie Ci to wyszło i tak równo :D
OdpowiedzUsuńMam w planach zakup rapidografu, bardzo mi się podoba to azteckie zdobienie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszło :) Rystor robi moje ulubione długopisy, mają super cienką końcówkę, a tylko taką umiem pisać czytelnie. Fajna sprawa z rapidografem, chciałabym coś takiego mieć :) Niekoniecznie do paznokci, lubię biurowe, piśmiennicze gadżety :D
OdpowiedzUsuńSuper pazurki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne. Jeszcze nie słyszałam o tej metodzie oznabiania paznokci :)
OdpowiedzUsuńwiktoriakarnecka.blogspot.com <-- Klik
really nice look , and nice idea to make manicure with rapidograph,i have 30 pcs of them i was in arhitectural techician school ;)))
OdpowiedzUsuńhave a nice evening
Śliczne paznokcie ♥
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i liczę na rewanż :P
http://magicworldprincesscarmen.blogspot.com/
bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńSuper efekt :)
OdpowiedzUsuń