Piórkowa gorączka

Witajcie! Dzisiaj przedstawię Wam zdobienie, które aktualnie noszę na swoich (teraz króciutkich)  paznokciach.

Nie sądziłam, że tak szybko uda mi się pokazać bieżące zdobienie na swoich paznokciach. Ba! Udało mi się nawet nagrać filmik! (Mam nadzieję tylko, że to nie pierwszy i ostatni raz) Niesamowite! Czuję, że wracam do siebie ;-)

Zdobienie zrodziło się w mojej głowie jeszcze na szpitalnym łóżku - może się to wydać straszne, ale tak właśnie było. Trzymając moją małą córeczkę na rękach do głowy wpadł mi pomysł jak pomalować paznokcie gdy wrócę do domu - to chyba można już nazwać chorobą psychiczną albo uzależnieniem  ^^

W pierwszej wersji wszystkie paznokcie miały być białe i na dwóch akcentowanych miały znaleźć się piórka z płytki B. Loves Plates, B08 - Feather fever: 

Koniec końców gdy wróciłam do domu czekała na mnie paczka, którą zamówiłam od firmy Claresa z ośmioma kolorami lakierów hybrydowych (pod koniec miesiąca mieli świetną promocję - lakiery hybrydowe po 10 zł) i z tej okazji postanowiłam przetestować od razu któryś kolor na swoich paznokciach. Padło na lakier w kolorze nude, 200 Brown Mouse. 

Drugim kolorem jest lakier NeoNail, nr. 4815-1 Cotton Candy - jest to taka mleczna, śmietankowa biel.

Wzorek odbiłam lakierem B. Loves Plates - B. a Dark Knight, pokolorowałam   Sally Hansesn, Glam Satin, nr 01 So Gold i O.P.I, The Bondettes, "GoldenEye".

Malując te paznokcie czułam się nieco jakbym miała dwie lewe ręce - zalałam sobie tu i ówdzie skórki. Muszę nieco wrócić do wprawy ;-) 

Na koniec mam dla Was jeszcze nagranie, co prawda malowane na wzorniku, ale jest. Teraz więcej zdobień z filmików może pojawiać się na wzornikach z tego względu, że tak jest mi nieco prościej nagrywać. Enjoy!

Jak podoba się Wam to zdobienie?
Lubicie motywy piór na paznokciach? Ach, głupie pytanie, na pewno lubicie! ;-)
Czyż ta nowa płytka od B. Loves Plates nie jest piękna?