Cześć! Lipiec już prawie dobiegł końca - czas na małe podsumowanie!
Bez zbędnych wstępów:
Najpopularniejszym postem miesiąca bez dwóch zdań okazało się "10 paznokciowych złych nawyków" - który to otrzymał rekordową w ostatnim czasie liczbę komentarzy oraz wyświetleń.
Chyba muszę częściej sięgać po takie tematy ;-)
A teraz przechodząc do standardowego podsumowania miesiąca:
Paznokcie:
Kliknięcie w zdjęcie przeniesie Was do postu ze zdobieniem:
Muszelki to mój niekwestionowany faworyt ;-) Byłam z siebie dumna! Bardzo podobało mi się to zdobienie i z bólem serca je zmywałam.
Przesyłki / Zakupy:
Moje pierwsze zakupy zrobione na Aliexpress - kupiłam etui na płytki do stempli, które mogliście już dokładniej obejrzeć w TYM poście.Zakupy za zgromadzone punkty w sklepie Born Pretty Store. (Widzieliście już nowy wygląd ich strony? Jest super!)
Przyszła do mnie również przesyłka w ramach współpracy - również od Born Pretty Store. Ale o niej - tak jak i o zakupach za punkty - dokładniej przeczytacie w poście, który opublikuję na początku sierpnia.
Kultura:
"Gra o Tron" - Z wielkim utęsknieniem czekałam na siódmy sezon Gry o Tron (na książkę czekam z jeszcze większym utęsknieniem, ale szczerze mówiąc tracę już nadzieję, że się doczekam) i się doczekałam. 17 lipca HBO wypuściło pierwszy odcinek. Jak zwykle przy okazji tego serialu - jestem pod ogromnym wrażeniem! Mają rozmach ;-)
"Anioły i Demony" Dan Brown - Na początku ciężko było mi się zabrać za tą książkę, ale dla mnie zawsze początki są trudne. Ale gdy już zaczęłam czytać, z trudem mogłam się oderwać. Czytałam z zapartym tchem! Było to moje drugie spotkanie z panem Robertem Langdonem (najpierw przeczytałam "Kod Leonarda DaVinci" już jakieś 100 lat temu ;-) ) Czytając tą książkę przeniosłam się znów do Włoch, czułam się jakbym tam znów była (prawie 10 lat temu byłam na obozie we Włoszech i bardzo miło wspominam tamten wyjazd).
"Ponad Wszystko" Nicola Yoon - (jestem w trakcie czytania) - tak tak, mam słabość do bestseller'ów ;-) Taka już jestem. "Ponad Wszystko" to historia o chorej dziewczynie, która nigdy nie wychodziła z domu... dopóki nie poznała chłopaka, który wprowadził się do domu obok. Nastolatkowie zakochują się w sobie. Czyta mi się tą książkę bardzo szybko i bardzo przyjemnie. Lubię nastoletnie historie miłosne (mimo, że ten etap mam już dawno za sobą).
Czytam coraz mniej - niestety takie są następstwa tego, że moje dziecko je coraz więcej pokarmów innych niż moje mleko. Taka kolej rzeczy ;-)
Wydarzenia:
Byłam ostatnio najdłużej i najdalej poza domem od czasu urodzenia dziecka- wszystko za sprawą wieczoru panieńskiego Asi <3 Powiem Wam, że bawiłam się świetnie. Do domu wróciłam dopiero o 5 rano! Szaleństwo w wykonaniu młodej matki polki ;-)Mój tata miał 60'e urodziny - zjechała się rodzina ;-) Było miło zobaczyć ich wszystkich razem. Im jesteśmy starsi tym rzadziej się widzimy - cóż taka kolej rzeczy.
~*~
To był dobry miesiąc, choć ubogi w kulturę. Ostatnio w ogóle jestem uboga kulturalnie - mało książek, filmów prawie wcale. Nic tylko dziecko i paznokcie ;-)
A jak Wam mija czas?
Czy lipiec był dla Was dobrym miesiącem?
Koniecznie dajcie znać, co nowego i dobrego Was spotkało w ostatnim czasie!
U mnie lipiec upłynął pod znakiem dużych zmian - obrona magisterki, koniec studiów i szybkie przyzwyczajanie się do "dorosłego życia" w pierwszej poważnej pracy po 8h dziennie :D I chociaż póki co głównie pochłania mnie właśnie życie zawodowe, to po cichu liczę, że niedługo się przyzwyczaję i zostanie trochę energii na inne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńU mnie lipiec minął szybciej niż się pojawił ;)
OdpowiedzUsuńUboga w kulturę...myślałam, że łaciną sypiesz ;)
A to też mi się zdarza ;-) Jak się wkurzę, to tak sypię łaciną, że nawet szewc by się takich wiązanek nie powstydził ;-D
UsuńTo muszelkowe zdobienie wyszło Ci wyjątkowo pięknie :) Powieści Dana Browna wciągają, kilka miesięcy temu przeczytałam "Anioły i demony" i nie mogłam się oderwać ;-)
OdpowiedzUsuńA dla mnie lipiec to wyczekiwanie na moje urodziny, ktore sa wlasnie dzis :D
OdpowiedzUsuńU mnie tak samo - dziecko i paznokcie. :D
OdpowiedzUsuńChociaż też ostatnio byłam gdzieś dalej. Robię prawko. :)
Bardzo lubię te muszelkowe zdobienie. <3
Paznokcie z muszelką są genialne :)
OdpowiedzUsuńJa nawet nie wiem kiedy mi lipiec minął! Całe szczęście, nie mogę sobie powiedzieć, że był to zmarnowany czas - wręcz przeciwnie, był to chyba najintensywniejszy dla mnie miesiąc licząc od samego początku roku :)
OdpowiedzUsuńPS. Podziwiam Twoje paznokcie i przestać nie mogę :D
U mnie lipiec minął tak szybko, że nawet nie wiem kiedy. Zdecydowanie za szybko :/ Ciekawa jestem Twojego wpisu na temat BPS :)
OdpowiedzUsuńU mnie lipiec przewrócił do góry nogami cale moje życie... Praca, mieszkanie, znajomości - wszystko się u mnie zmienia...
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że post o grzechach będzie miał branie - kontrowersja działa! :D
A najbardziej podobała mi sie muszelka, choć koronki też śliczne :*
Lipiec zleciał zdecydowanie za szybko, sierpień się skończy lada dzień, choć dopiero się zaczyna i znów będzie coraz zimniej. :(
OdpowiedzUsuńDziecko i paznokcie - na pewno wcale się nie nudzisz. :P
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że tamten wpis o złych nawykach jest taki popularny. Mnie również się podoba, a do tego ma zachęcający tytuł. :) Wszystkie zdobienia mi się podobają. Nie potrafię wskazać tego "naj".
~Weronika
Ja niestety w ogóle przestałam czytać a kiedyś pochłaniałam kilkanaście książek na miesiąc ;(
OdpowiedzUsuń"ponad wszystko" przeczytałam i szału nie bylo ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdobienia ! ;)
OdpowiedzUsuńGorgeous shell nails
OdpowiedzUsuń--Sony
http://nailscontext.blogspot.com/