Pędzelki do żelu EnjoyOurs.


Cześć! Przed Wami zestaw pędzli, o którym wspominałam Wam przy okazji chwalenia się zawartością przesyłki od EnjoyOurs. Ciekawi? Zapraszam!
Pędzelki przychodzą do nas zapakowane w foliowe etui (które dziwnym trafem nie załapało mi się na zdjęcia) oraz zabezpieczone na końcach okrągłymi plastikowymi zabezpieczeniami.


Jedno z tych zabezpieczeń na dzień dobry zgubiłam przy wyciąganiu pędzelków pierwszy raz z etui.

Zestaw składa się z 7 pędzli o różnej szerokości końcówek. Pędzelki są ponumerowane "co drugi", wiecie, 2,4,6 itd. Numer 2 jest najcieńszy, a numer 14 najgrubszy.



Syntetyczne włosie w kolorze pomarańczowym jest dobrze osadzone, nie wypada, nie odgina się na boki. Widać, że są dobrze wykonane, choć rączki mają typowe dla chińskich pędzelków. A jak się nimi maluje?

Pędzelki wypróbowałam głównie do nakładania paint żeli firmy Canni (Gel Paints). Jak się sprawdziły w tej roli? Bardzo dobrze.


Użyłam ich m.in. do TEGO zdobienia.

Pędzelki czyściłam - ba! można powiedzieć, że je wykąpałam - cleaner'em i nic im się nie stało.
Pamiętajcie tylko o tym - jak w przypadku wszystkich pędzelków - aby uważać, żeby lakier/żel nie dostał się do metalowej skuwki pędzelka. Gdy tam zaschnie włosie nie będzie już tak elastyczne jak na początku.

Użyłam ich również przy okazji malowania  farbkami akrylowymi, również bardzo dobrze się sprawdziły - zdobienie z ich użyciem zobaczycie już w niedzielę.

Zestaw znaleźć możecie na stronie sklepu EnjoyOurs dokładnie TUTAJ w cenie $2.99.


Co sądzicie o tym zestawie pędzelków?
Jakich pędzelków używacie najczęściej?
Koniecznie dajcie znać!

Specjalnie dla moich czytelników od sklepu EnjoyOurs otrzymałam kod rabatowy JGL10 , dający 10% zniżki na zakupy. Chętnych zapraszam do skorzystania! ;-)

13 komentarzy:

  1. Mi już teraz pędzelki do żeli w ogóle się nie przydadzą ;D. Kiedyś, gdy chciało mi się robić paznokcie żelowe to miałam szał na ich punkcie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne pędzelki! Super efekt :)
    Pozdrawiam c; /~Kinga
    Unpredictabble

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja maluję tradycyjnie, więc nie dla mnie, ale wyglądają fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No z takim czymś to malowałabym nawet zwykłymi lakierami *u* O wiele bardziej wolę te grubsze pędzelki, niż chudziny, przez powodują drgania mojej dłoni.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie używam żeli, więc takich nie potrzebuję :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja właśnie zrezygnowałam z żeli, nigdy nie znalazłam fajnych pędzelków ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja teraz inwestuje w pędzelki do zdobień porządne i jednak widzę różnice 😊 Tak miałam takie za 5zl ale co chwilę zmieniam a teraz mam mniej ale porządnych i już tyle czasu mam i sa okej 😊😊😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie używam żeli, ale gdzieś mam chyba dwa tego typu pędzelki

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam kilka pedzelków, ale rzadko korzystam :) najchętniej to zdobień uzywam sondy, albo takiego cienkiego pedzelka z nn

    OdpowiedzUsuń
  10. dwa miesiące temu wymieniłam wszystkie pędzelki do żelu na nowe z semilaca. może nie kosztują 5 złotych ale naprawdę było warto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam żadnych droższych firmowych pędzelków więc nie mam porównania ;-) Na razie jednak nie czuję potrzeby wydawania więcej, bo te tanie są dla mnie dobre ;-)

      Usuń

Dziękuję za każdą opinię! ;-)
Pozdrawiam!