Cześć! Jak zapewne już wiecie (albo bo i nie - chociaż przy reklamach w telewizji to nie wiem czy ktoś taki by się uchował!) najpowszechniejsza i najpopularniejsza drogeria w Polsce od tygodnia raczy Nas kolejną odsłoną super promocji na produkty do makijażu! Jesteście ciekawi na co się skusiłam? Zapraszam!
Z aplikacją Klub Rossmann (do pobrania np. w Sklep Play) dostajemy od drogerii Rossmann aż 55% rabatu na zakupy w dziale z kosmetykami do makijażu (pielęgnacja i ozdabianie paznokci również się wlicza w tą promocję - hurraa!).
Promocja trwa jeszcze do środy - 18.04. - więc jeśli jeszcze nie skorzystaliście, macie jeszcze szansę!
Te słynne promocje Rossmann'a odbywają się przynajmniej dwa razy do roku - ludzie je kochają i nienawidzą zarazem. Czytałam wiele bardzo złych opinii i z częścią zarzutów "na nie" muszę się zgodzić. Jednak wydaje mi się, że mając głowę na karku i oczy dookoła głowy jesteśmy w stanie zrobić bardzo przyzwoite zakupy w czasie trwania tych promocji.
A na co ja się skusiłam?
1. 2x Sally Hansen, Instant Cuticle Remover - Żel do usuwania skórek, chyba najlepszy jaki kiedykolwiek stosowałam. Bardzo ładnie zmiękcza skórki sprawia, że są jakieś takie ładniejsze. Zawsze przy okazji promocji robię na niego zapas.
2. Rimmel, Stay Matte, MakeUp Primer - Matująca baza pod makijaż, ma lekką formułę, która bardzo ładnie wygładza skórę na twarzy i do 8 godzin ogranicza wydzielanie sebum.
3. Rimmel, Scandaleyes, Eyeliner - Eyeliner w pisaku. To już może moje trzecie albo czwarte opakowanie. Lubię sobie malować kreski na powiekach - z takim pisaniem to proste.
4. Rimmel, Wonder'full, Extreme Black - Tusz do rzęs z olejkiem arganowym - najlepszy tusz jaki kiedykolwiek używałam i zawsze każdemu szczerze go polecam.
5. Wibo, Vitamin Your Lashes - Tą odżywkę do rzęs wzięłam na spróbowanie - ciekawe czy się sprawdzi. Póki co wydaje mi się być fajną.
6. Wibo, Aromatic Sugar Lip Peeling - To chyba jakaś zupełna nowość w szafie firmy Wibo, mam wrażenie, że nie widziałam tego produktu wcześniej. Z racji takiej, że nie używałam wcześniej produktów peelingujących do ust z ciekawości w niego zainwestowałam.
"Aromatyczny peeling cukrowy do ust z efektem chłodzącym. Niezbędny ratunek dla przesuszonych ust. Dzięki odżywczej formule, bogatej w masło shea, olej migdałowy, olej jojoba i witaminę E, przywraca skórze promienny wygląd, nawet po całodniowym stosowaniu pomadki matowej"
Pierwsze wrażenie jest dobre - zobaczymy co będzie dalej :)
7. Lovely, 1st Step Primer, Anti Redness - Czyli zielona baza pod makijaż przeciwko zaczerwienieniom. Powiem Wam, że użyłam jej dopiero raz i już jestem oczarowana! Jeśli dalej będzie się sprawdzać tak dobrze, będzie to mój hit makijażowy tego roku! :)
"Baza pod podkład korygująca zaczerwienienia do cery problemowej. Zawiera D Panthenol i witaminy PP oraz wyciąg w trzciny kharka. Bez parabenów i zbędnych substancji zapachowych. Zielona barwa zamaskuje rozszerzone naczynka i rumień."
8. i 9. Eveline, Perfume Oil - Perfumowana oliwka do skórek, dwa rodzaje. Nie wiem jeszcze czy kupiłam je dla siebie czy może raczej do nagrody na rozdanie.
EDIT:
Zawędrowałam jeszcze do drugiego Rossmann'a i znów kupiłam kilka rzeczy w promocji:
10. Isana, Zmywacz do paznokci - Mimo, że robię hybrydowe paznokcie, to tradycyjny zmywacz muszę mieć pod ręką, czasem się przydaje :) A że okazało się, że zmywacze do paznokci też wchodzą w promocję to i wzięłam buteleczkę na zapas.
11. Eveline, lakier hybrydowy - o numerze 299 Storm... to taki ładny odcień szarości :)
12. Eveline, top hybrydowy x3 - Bo top'ów zużywam jak wody... a że te są całkiem niezłe i w przystępnej cenie (a w promocji to już w ogóle!) to już w ogóle musiałam zrobić zapas :)
A Wy na co się skusiliście w tej promocji?
A może czas promocji -55% to czas kiedy omijacie Rossmann szerokim łukiem?
Koniecznie dajcie znać!
Pozdrawiam!
Na tegorocznej promocji zapolowalqn na kultowe pomadki z Borjourise Rouge Edition Lipstick, pomadke z Eveline Oh my lips, bazę pod cienie z Wibo która spisuje się świetnie w przeciwieństwie do tej z Eveline. Zdobyłam cienie e kredce z Rimella które są na prawdę dobre. Utrzymują się długo nie roluja się. Udali mi się złapać ostatnia sztukę czarnej żelowe kredki z Wibo.
OdpowiedzUsuńFajne zakupy i nawet nic nam się nie pokrywa :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne produkty <3
OdpowiedzUsuńA my się na tą (i poprzednią także) promiocję nie wybraliśmy. Zrobiliśmy zakupy w innej drogerii internetowej :)
OdpowiedzUsuńKupiłam głównie lakiery i jakieś rzeczy, żeby były u chłopaka w mieszkaniu, w razie gdybym ich potrzebowała ;) Rozsądne zakupy zrobiłaś! Zastanawiałam się, czy nie kupić Sally Hansen, Instant Cuticle Remover, ale stwierdziłam, że jeszcze mam i nie potrzebuję (kupię pewnie przy okazji następnej promki) ;)
OdpowiedzUsuńTym razem nie kupiłam nic lakierowego; zaopatrzyłam się w podkład , puder i tusz do rzęs
OdpowiedzUsuńKompletnie na nic :). Mam zapasy spore. Co rusz nowe paczki ze współpracy dlatego nje skorzystałam z promocji
OdpowiedzUsuńMiałam nie korzystać, ale ostatecznie też mi coś do koszyka wpadło. Postaram się pokazać dziś/jutro na Insta Story ;)
OdpowiedzUsuńSpory zapas :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :) Też powinnam żel do skórek kupić, bo mi się kończy ;)
OdpowiedzUsuńRozsądnie ;-) Ja na razie nie korzystam z żadnych promocji, zużywam zapasy :)
OdpowiedzUsuńU mnie poszalałam - paletka cieni, zestaw do konturowania i szminka...jak na mnie to o wiele za dużo;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Bardzo fajne zakupy. Ja tym razem nie miałam weny do kupowania. Weszłam, poszwendałam się i wyszłam z niczym :p
OdpowiedzUsuńJa zrobiłam zapasy na jakiś czas,ale chyba wszystko kupiłam co znam i używam. Korektor i niedrogą szminkę do wypróbowania wzięłam. Twoje zakupy też wyglądają rozsądnie.
OdpowiedzUsuńJa też skusiłam się na żel do usuwania skórek, w ostatnim momencie sobie o nim przypomniałam :) Mam nadzieje, że bedzie super :)
OdpowiedzUsuńfajne zakupy
OdpowiedzUsuń