Cześć! Słyszałyście już o spider gel'ach? Ciężko było o nich nie słyszeć ;-) Od niedawna goszczą i u mnie - póki co w fazie testów, ale pierwsze zdobienie z ich użyciem już Wam pokażę! Zapraszam!
Swoje spider gel'e kupiłam zainspirowana filmikiem Candymony, zamówiłam je na AliExpress dokładnie TUTAJ - są to gel'e firmy Saviland. Koszt jednego słoiczka wynosi $1,63 co w przeliczeniu na złotówki wychodzi 6,16 zł (po kursie dolara na dzień dzisiejszy). Myślę, że to bardzo atrakcyjna cena, jak za produkt z takim ciekawym efektem.
Zamawiając spider gel'e pokierowałam się bardziej stroną praktyczną i zamówiłam najklasyczniejsze kolory czyli biel i czerń oraz dwa kolory bardziej "bogate" czyli srebro i złoto. W sumie mogłam od razu zamówić też czerwień i granat, które są dostępne na aukcji, ale biorąc pod uwagę to, że przesyłka jest darmowa niezależnie od kwoty zamówienia to pewnie dokupię jeszcze te dwa kolory jakoś po świętach, albo po nowym roku (gdy opadnie już przesyłkowy szał) - ponieważ również bardzo mi się spodobały.
Pierwsze zdobienie, które wykonałam swoimi spider gel'ami a w zasadzie jednym z nich w kolorze srebrnym możecie zobaczyć dziś na paznokciach mojej siostry.
Bazą zdobienia jest lakier Victoria Vynn, Pure Creamy Hybrid, nr. 090 Nypd Blue - ten niebieski odcień jest dla mnie dość specyficzny. Niby mi się podoba, ale jakoś nie czuję z tym kolorem "więzi.
Cóż, niech zatem gości na paznokciach Kasi.
Nie nagrałam dla Was filmiku z nakładania i szczerze mówiąc teraz żałuję, bo dzięki temu moglibyście zobaczyć dokładnie jaką konsystencję mają te żele - są bardzo gęste i ciągnące. I to jest właśnie sekret ich działania.
Jak ich używać możecie zobaczyć za to w filmiku Magdy z kanału Lakierowniczka - KLIK. Możecie tam zobaczyć również kilka innych ciekawych pomysłów na zdobienia właśnie ze spider gel'ami - choć mówi ona o innej firmie, jednak działanie i przeznaczenie produktu jest takie samo.
Jak widać na zbliżeniu powyżej zdecydowałam się użyć tych spider gel'i w możliwie najprostszy sposób. Po prostu namalowałam nim linie od jednej do drugiej strony paznokcia po skosie. Prosto i dość efektownie. Całość pokryłam top'em tak, że linie są niewyczuwalne.
Spider gel'i możecie używać również na top'ie - w takiej wersji linie będą wyczuwalne na gładkiej powierzchni (w taki sposób użyłam ich przy drugim zdobieniu z ich użyciem, które pokażę Wam pewnie nie długo).
Co powiecie na takie zdobienie?
Koniecznie dajcie znać, czy produkty typu spider gel są Wam znane?
Pozdrawiam!
Bardzo polubiłam spidergele i już trochę nawet kombinowałam jak ich użyć w świątecznych zdobieniach ;) Srebro + niebieski to świetny duet, a teraz czekam na tą drugą propozycję :)
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podoba. Czasem nie warto na siłę wymyślać tylko postawić na prostotę ☺️
OdpowiedzUsuńzdobienie bardzo efektowne ;) nie znalam tej marki lakikerow. z tego co widze jest jednak godna uwagi
OdpowiedzUsuńustiva.blogspot.com
słyszałam o spider żelach jednak jakoś nie jestem do nich przekonana...
OdpowiedzUsuńPajęczynka wygląda suer!!
OdpowiedzUsuńPiękny odcień:)
OdpowiedzUsuńzobaczyłam spider gele u Lakierowniczki i zachwyciła mnie ta idea, tworzenie prostych linii nigdy nie było takie proste ;) bardzo podoba mi się ten odcień niebieskiego, kojarzy mi się z jeansem ;)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Nie przekonują mnie niebieskie kolory na paznokciach, a tym bardziej w jaskrawych odcieniach... Mimo wszystko oczami wyobraźni widzę ten wzorek na czerwonych paznokciach :)
OdpowiedzUsuńTen produkt wydaje się bardzo magiczny :) Jestem tylko ciekawa, czy nałożony na top nie ściera się? :)
OdpowiedzUsuń