Marzec 2019 - Podsumowanie miesiąca


Witajcie! Kolejny miesiąc roku 2019 dobiegł końca - a wiecie co to oznacza? Czas na mini podsumowanie miesiąca! Zapraszam!

Póki co daję radę godzić prowadzenie bloga z domem i dziećmi - choć gdybyśmy mieszkali sami nie powiem mogłoby być ciężko. Domy wielorodzinne mają swoje plusy. Wiele moich znajomych nie może się nadziwić, że mieszkam z teściami pod jednym dachem i nie narzekam. Cóż, dzięki temu znajduję czas dla siebie i dla Was w tym wszystkim.

Jeśli chodzi o...

Paznokcie

...to w tym miesiącu dałam swoim nieco odrosnąć (chociaż zarzekałam się niedawno, że na pewno będą krótkie przez dłuższy czas) i dobrze mi z tym. Nie przeszkadzają mi w opiece nad małym dzieckiem.

Kliknięcie w zdjęcie przeniesie Was do wpisu. 


Lakier Indigo solo wylądował na moich paznokciach rok temu - długo musiał czekać na publikację.

A kilka poniższych zdjęć pochodzi z okresu od początku stycznia do końca lutego - jednak również zostały opublikowane dopiero w tym miesiącu. Są to moje zdobienia na paznokciach między innymi mojej mamy, teściowej oraz kuzynki męża.






Niebieski marmurek:


Oraz kwiatowy żel Flower Fairy Gel o którym możecie przeczytać przy okazji wpisu ze zdobieniem:


Zabawa z rapidografem:


Zakupy / Nowości / Przesyłki 

Jeśli chodzi o AliExpress to zbieram wszystkie przesyłki do jednego większego wpisu. Natomiast w tym miesiącu pokazałam Wam zbiorowo trzy przesyłki od Born Pretty Store:


A z wpisu...

... większość rzeczy zamówiłam również dla siebie, więc spodziewajcie się za jakiś czas wpisów na ten temat.

Kultura: 

W tym miesiącu udało mi się przeczytać wyjątkowo dużo:


"Kiedy Odszedłeś" - Jojo Moyes - druga część serii o Louisie Clark (Pierwszy tom - ten najbardziej popularny to "Zanim się pojawiłeś"). UWAGA SPOILER !!! W tej części Lousia próbuje podnieść się emocjonalnie po stracie Willa. Czytałam komentarze, że jej postać w tej części jest drażniąca - moim zdaniem nie jest, jest po prostu osobą, która walczy z depresją. I w jej zachowaniach nie ma nic nadzwyczajnego - jest po prostu załamana i szuka w życiu sensu. Tak zachowują się ludzie nieszczęśliwi.



"Moje Serce w dwóch światach" - Jojo Moyes - trzecia część przygód Louisy Clark. Tym razem ląduje ona w Nowym Jorku, zupełnie innym świecie i... o rany! Cóż tam się będzie działo! Przeczytałam naprawdę szybko - bo dobrze się czytało ;-)


"Rzecz o ptakach" - Noah Strycker - Powiem Wam, że kiedy przeczytałam recenzję tej książki u Pandy Fińsko-Chińskiej zachciałam ją przeczytać. Wpisałam ją na listę książek "do przeczytania" a listę podałam siostrze przy okazji świąt. I tak wylądowała w moich rękach ta książka. Wydana jest bardzo ładnie - okładka bardzo mi się podoba. Jeśli zaś chodzi o tekst... to tak, jest to książka o patkach. Nie są to jednak dane encyklopedyczne a raczej spostrzeżenia autora i różne ciekawostki na temat różnych ras ptaków... i w zasadzie nie tylko. Dowiedziałam się z tej książki wielu ciekawych rzeczy nie tylko o ptakach.


I jestem w połowie jeszcze jednej książki.

Linkparty: 

W tym miesiącu nie było wielu wpisów, które poruszyłyby mnie tak bardzo jak to zdarzało się w poprzednich miesiącach, że miałabym ochotę o nich wspomnieć. Prawdopodobnie to dlatego, że czytam mniej wpisów na blogach, a więcej książek.

Jednym z wpisów typowo kosmetycznych z którym - sądzę - warto się zapoznać jest wpis Pata Bloguje na temat kremów do rąk: "5 POWODÓW, DLA KTÓRYCH ZAWSZE W TOREBCE POWINNAŚ MIEĆ KREM DO RĄK" Jest to co prawda reklama produktów firmy Semilac, ale wszystkie powody, dla których warto używać kremu do rąk są aktualne niezależnie od firmy.

Na blogu Naturalnie Minimalnie spodobał mi się wpis: "24 RZECZY, KTÓRYCH NAUCZYŁ MNIE MINIMALIZM" - jest tam zawartych wiele ciekawych spostrzeżeń na temat życia w zgodzie z minimalizmem. Warto ograniczać swój stan posiadania rzeczy materialnych - mówię to ja, której szafa się nie domyka z nadmiaru ubrań, która miała tyle kolczyków, że przez rok mogłabym codziennie chodzić w innej parze i żadna by się nie powtórzyła, która ma ponad 160 lakierów do paznokci - to oczyszcza umysł i przestrzeń która nas otacza.

A wpis o tym, że "Wiem, że nic nie wiem" u Tu Mnie Boli sprawił, że sama zaczęłam się nad tym zastanawiać jak tak naprawdę mało wiemy. Póki co moja starsza córka pyta jedynie "co to?" ale przyjdzie czas, że zacznie zadawać dokładniejsze pytania i co wtedy? Wtedy będziemy razem szukać w Googl'ach odpowiedzi na nurtujące nas pytania :D


A przy okazji...


Niedawno pokazywałam Wam jak mieszkają moje lakiery i wszystkie około-paznokciowe rzeczy.

A jak Wam minął ten miesiąc?
Koniecznie dajcie znać!
Pozdrawiam!

3 komentarze:

  1. Fajnie, że rodzina Ci pomaga i masz też czas dla siebie, to bardzo ważne :) Ja miałam dosyć intensywny miesiąc, sporo zakupów, 2 przeczytane książki i mnóstwo różnych spraw ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli dobrze się dogadujesz z teściami i lubisz mieszkanie z nimi, to super i tak trzymać ;) Paznokcie pięknie urosły, bardzo mi się podoba ich kształt :) I lecę obejrzeć te z rapidografem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Te drugie z błyszczącym niebieskim bardzo mi się podobały i ten żel z kwiatkami! Jak tylko go u Ciebie zobaczyłam to też sobie zamówiłam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdą opinię! ;-)
Pozdrawiam!