Przegląd kulturalny ostatnich miesięcy

 

Cześć! Dzisiaj chciałabym wspomnieć nieco o kilku ciekawych filmach które ostatnio obejrzałam i książkach, które przeczytałam. To będzie taki przegląd kulturalny ostatniego czasu. Zapraszam ;-) 

Ostatnie takie podsumowanie pojawiło się we wrześniu '21 - więc trochę minęło. Przyznam szczerze, że nie pamiętam wszystkiego co obejrzałam od tego czasu, ale wspomnę Wam o kilku filmach z ostatniego czasu. 

Jednak zanim przejdę do filmów, zacznę od książek z początku tego roku. 

Rok 2022 zaczęłam od e-book'ów Ani Kęski z bloga Aniamaluje (i insta o tej samej nazwie). Jako pierwszy wjechał e-book o tytule: "Jak budować pewność siebie i poczucie własnej wartości" - temat, który od pewnego czasu jest mi bardzo potrzebny, ponieważ moja pewność siebie leży i kwiczy. Do książki na pewno wrócę, są w niej ciekawe ćwiczenia, które wspierają poczucie własnej wartości. Moja recenzja z lubimyczytac.pl brzmiała następująco: 

"Dla osoby takiej jak ja - która wiecznie balansuje na granicy pomiędzy "jest ok" a "jestem beznadziejna" taka książka była jak złoto. Praktyczne porady i ćwiczenia do pracy nad sobą. Ćwiczenia oparte na badaniach (do których są przypisy). Wiem, że jeszcze trochę pracy przede mną, ale od dłuższego czasu jestem już po dobrej stronie mocy. Ania dała mi moc wiary w siebie... Może jeszcze nie tak na 100%, ale jestem już na dobrej drodze. Książka jednak nie zastąpi porady u specjalisty i jeśli ciągle Twój nastrój jest ustawiony na "jestem beznadziejna" to jednak warto wybrać się do lekarza, a nie kupować książkę" 

Aktualnie nie jestem pewna czy zmiana była jakoś bardzo spektakularna. Pewność siebie jest jak mięsień - trzeba nad nią pracować, aby rosła i działała prawidłowo. 

Drugą książką Ani po którą sięgnęłam w tym roku była: "Jak zbudować zaangażowaną społeczność

 "W bardzo przystępny sposób ujęte podstawy, które pomogą nam zbudować zaangażowaną społeczność w Internecie. Wszystko jednak wymaga cierpliwości i zaangażowania z naszej strony. W książce jest cały "rozdział" gdzie mogli wypowiedzieć się też inni influencerzy na temat swoich kont i swojej drogi do zbudowania społeczności."

To znów moje słowa też z wspomnianej wyżej strony. Rady są skuteczne o ile się do nich człowiek stosuje. Mój zapał jest dość słaby - dlatego moje konta nie rosną w siłę. Nie widzę sensu w tym, co robię ;-) 

Trzecią książką Ani, którą przeczytałam w tym roku była: "Jak zarabiać, mając społeczność na instagramie" - to cóż, uzupełnienie poprzedniej książki o to jak można zarobić na swoim koncie. Jakie działania przynoszą zyski i od czego te zyski zależą. A zależą od naprawdę ogromnej ilości czynników. W książce jest bardzo dużo wypowiedzi specjalistów z branży, 

"Ania jest blogerką, która wie jak zarabiać na swoim blogu czy koncie na Instagramie, bardzo dobrze monetyzuje swoje działania i mówi otwarcie o tym, na czym zarabia. W e-book'u daje praktyczne wskazówki na jakich działaniach w SM / na blogu można zarobić. Brakowało mi co prawda konkretnych kwot - tak jak wielu ludzi nie lubię ogólnego stwierdzenia "to zależy". Jednak z tego e-book'a faktycznie wynika, że wiele rzeczy ma wpływ na wycenę pracy blogera/instagramera i tutaj odpowiedź "to zależy" pasuje jak ulał. A to od czego zależy taka wycena jest właśnie zawarte w tym e-book'u.

Podoba mi się, że w książce są też podpowiedzi specjalistów działających w branży. Ania po każdym rozdziale zadaje im różne pytania, tak żebyśmy mogli poznać szerszą perspektywę tego "dlaczego tak, a nie inaczej"."


Następnymi książkami, po które sięgnęłam były:

"Człowiek w poszukiwaniu sensu" - Cóż, po tą książkę sięgnęłam szukając odpowiedzi, na to, co jest sensem życia. Szczerze mówiąc, odpowiedzi nie znalazłam. Poznałam za to historię autora Viktor'a E. Frankl'a, który przeżył aż cztery różne obozy zagłady w tym Auschwitz. I jako psycholog obserwował współwięźniów i doszedł do wniosku, co daje jednym wolę przetrwania, a innym odbiera sens życia i prowadzi do śmierci. W drugiej połowie książki jest opis założeń logoterapii - autorskiej terapii doktora Frankl'a. 

"Twój głos w mojej głowie" - Myślałam, że znajdę nić porozumienia z Emmą, jednak nawet jak dla mnie ma ona zbyt dużo "problemów" ze sobą. Bulimia, samookaleczanie i do tego pewnie jeszcze zaawansowana depresja. Na krótko przed próbą samobójczą główna bohaterka trafia do doktora R. , który jest głosem, który prowadzi ją po wyboistej drodze do równowagi psychicznej. Jednak pewnego dnia gdy Emma dzwoni umówić się na wizytę okazuje się, że doktor R. zmarł. 


Mam nadzieję, że w 2022 uda mi się w końcu wrócić do czytania co najmniej 12 książek w ciągu roku. Trzymajcie kciuki! 


Jeśli zaś chodzi o filmy, to trochę ich obejrzałam w ostatnim czasie. A zacznę od bajki, i to nie byle jakiej bajki! 


"Nasze Magiczne Encanto" to jedna z nowszych bajek Disney'a - powiem Wam, że to... Prawdziwy sztosik! Piosenki - miód na moje uszy. A treść? Mistrzostwo! Zwiastun mówi o fabule niemalże wszystko, więc nie będę Wam tutaj nic dodawać. Najlepszy film animowany jaki ostatnio oglądałam.



"Diuna" - Książki nie czytałam, więc historia była mi do tej pory nie znana. Ciężko było mi  początkowo ogarnąć się w fabule filmu. A sam FilmWeb.pl raczy nas dość lakonicznym opisem treści: "Szlachetny ród Atrydów przybywa na Diunę, będącą jedynym źródłem najcenniejszej substancji we wszechświecie." Koniec końców historia ma potencjał na dobrą serię filmów (choć patrząc na ilość książek i treści sądzę, że serial mógłby być jeszcze lepszym pomysłem). 


"Zaginione miasto" - Przesympatyczna komedia na którą poszliśmy razem z mężem do kina z okazji moich urodzin. Przeszłam cały wachlarz emocji, od łez ze śmiechu do łez ze wzruszenia. 


"Fantastyczne Zwierzęta: Tajemnice Dumbledor'a"  - Film, po którym spodziewałam się dużo. Jednak nie wiem do kogo producenci chcieli trafić. Młodsze pokolenie chyba nie bardzo będzie ogarniać klimat, a dla starszego (mojego xP) pokolenia film będzie "lekką bajeczką", a nie ciekawym prequel'em historii o Harrym Potterze. Taka historyjka z zawsze i wszędzie dobrym zakończeniem,  gdzie nikt nie umiera a dobro zawsze zwycięża. Do tego wszechobecna poprawność polityczna musiała i na tej historii odcisnąć swoje piętno - co cóż, średnio mi tutaj pasowało. 



"Batman" - Chyba wszyscy znają historię Batmana - człowieka-nietoperza z Gotham City. Ale takiej wersji jeszcze nie było. DC dobrze odrobiło zadanie domowe i wypuszcza filmy w mrocznym klimacie, dla dorosłych widzów. Nie cukierkowe historie gdzie zawsze wszystko dobrze się kończy. Dla mnie duży plus za klimat. Do tego niebanalna zagadka do rozwikłania. 


"Sherlock Holmes: Gra Cieni" - Starszy już film z serii o Sherlok'u Holmes'ie. Akcja i niebanalny humor. Do tego Robert Downey Jr. - a to jeden z moich ulubionych aktorów.


A na sam koniec jeszcze z rzeczy "kulturalnych" dodam, że bardzo przypadła mi do ucha najnowsza płyta sanah "uczta" :


Uff, jeśli dobrnęłaś/łeś do końca, to bardzo mi miło, że chciało Ci się czytać moje wypociny ;-) 

Znasz jakiś film lub książkę którą tu wspomniałam? Podziel się swoją opinią.


Pozdrawiam

Jagodowa 

;-) 

1 komentarz:

  1. Oj ja nic nie znam, chyba nie moje gatunki jeśli chodzi o filmy :) Ucztę znam, kilka piosenek jest na prawdę fajnych, ale szczerze mówiąc przejadła mi się już :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdą opinię! ;-)
Pozdrawiam!